Data wprowadzenia wspólnej waluty unijnej w Polsce nie jest jeszcze znana. Dotychczas mówiło się o 2011, 2012 lub 2013 roku. Premier Donald Tusk stwierdził, że teraz najbardziej prawdopodobny czas to rok 2014.
Na wprowadzenie nowej waluty oprócz Polski czekają też inne państwa spoza strefy euro. Są to Bułgaria, Czechy, Estonia, Węgry, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia. W związku z tym we wszystkich tych krajach przeprowadzono badanie opinii publicznej na temat nowej, wspólnej waluty. Badanie przeprowadzono w ramach Eurobarometru Flash.
Wyniki nie są optymistyczne.
Po pierwsze we wszystkich państwach (szczególnie w Polsce i w Czechach) poziom informacji na temat euro określa się jako słaby, 15 proc. badanych nie widziało nigdy banknotu euro. 63 proc. ankietowanych Polaków swój poziom wiedzy na temat waluty określa jako niezadowalający. Oczekuje się więc przede wszystkim wyczerpującej kampanii informacyjnej. Część badanych nie ma w ogóle świadomości, że do przyjęcia nowej waluty jesteśmy prawnie zobligowani.
Po drugie największe obawy budzi wzrost cen a także nadużycia związane z przeliczaniem cen w okresie przejścia na euro. Polacy są w czołówce krajów, którym taka niepewność towarzyszy.
Po trzecie nie sprawdzają się przewidywania, mówiące o strachu obywateli przed utratą tożsamości narodowej bądź utratą kontroli nad polityką gospodarczą państwa.
Po czwarte większość badanych chciałaby jak najpóźniejszego wprowadzenia euro. W Polsce blisko połowa ankietowanych (45 proc.) chce wprowadzenia wspólnej waluty, ale tylko 15 proc. chce, by stało się to jak najszybciej.