Niemal każdy przestępca, który wzbogaci się na jakimś nielegalnym procederze, zarobione pieniądze zaczyna inwestować. Dlatego istotne jest, aby istniały mechanizmy przejmowania takiego majątku.
Niestety pod tym względem system sprawiedliwości pozostawia wiele do życzenia. W ostatnich latach gwałtownie spadła wartość zajętych majątków. Z 412 milionów w 2007 ogólna kwota stopniała do 277 milionów w 2009 roku. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Sami funkcjonariusze wskazują na fakt, że przestępcy są coraz sprytniejsi. Korzystają z usług prawników i doradców podatkowych, którzy podsuwają im sposoby na obejście prawa. Dla przykładu – jeżeli auto wzięte w leasing ma niespłaconą ostatnią ratę, policja i urzędnicy nie mogą go zająć. Za równie istotną przyczynę uważają brak motywacji. Zlikwidowano premie, które mogły wynosić nawet do 10% zajętego majątku.
Sytuacja okazuje się na tyle niepokojąca, że do Polski przyjechali eksperci z Unii Europejskiej. Przyglądną się temu problemowi i ocenią, czy zasosowaliśmy się do sporządzonych przez Komisję Europejską dyrektyw. Jednak już w chwili obecnej, jeszcze przed kontrolą, mówi się, iż ocena zapewnie wypadnie miażdżąco.