Wszechobecny kryzys finansowy ostatnich lat przynosi swoje konsekwencje. Do takich bez wątpienia należy bezrobocie, które w Unii Europejskiej jest największe od lat. Liczba Europejczyków pozostających bez pracy sięgnęła właśnie 24 milionów – o 1 milion więcej niż jeszcze w roku ubiegłym.
W krajach Wspólnoty da się zauważyć podział, który z roku na rok jest coraz bardziej widoczny. Północ kontynentu w kwestii zatrudnienia wyraźnie lepiej radzi sobie od Europy Południowej, w której obecnie panuje najgorsza sytuacja na rynku pracy. Hiszpania, Portugalia, Włochy i Grecja to kraje, które pod względem miejsc pracy wypadają najsłabiej. W najbardziej dramatycznej sytuacji są młodzi mieszkańcy tych krajów. Wśród tych do 25 roku życia pracy nie ma prawie 50 proc. z nich w Hiszpanii i w Grecji. To ponad dwa razy więcej niż wynosi średnia unijna, którą szacuje się na poziomie 22 proc.
Jak na tle tych danych wypada Polska? Wprawdzie przewyższamy średnią, ale trzymamy się znacznie lepiej niż państwa na południu. Bezrobocie wśród młodych wynosi u nas ok. 27 proc. Stopa bezrobocia w grudniu w Polsce osiągnęła niemal 10 proc. Tym samym zajmujemy miejsce pośrodku stawki.
Gdzie zatem społeczeństwu, a szczególnie jego młodym przedstawicielom, wiedzie się najlepiej. Krajem o najniższym bezrobociu w tej grupie są Niemcy (7,8 proc.) Kraje które także nie przekraczają progu 15-procentowego bezrobocia to także: Austria, Holandia, Norwegia i Dania.