Hiszpania to kraj z największym bezrobociem w Unii Europejskiej. Tak źle jak teraz nie było tam od kilkunastu lat. To objaw słabej gospodarki. Teraz, aby poprawić sytuację rząd hiszpański chce wprowadzić drastyczne cięcia w budżecie.
Zgodnie z nowymi założeniami w 2011 roku rząd chce zaoszczędzić 122 mld euro, czyli do dyspozycji będzie miał o 8 proc. środków mniej niż obecnie. Pieniądze do rządowej skarbonki trafią zamiast do urzędników, którzy liczyli na podwyżki, z podatków od najbogatszych oraz z pensji dla budżetówki czy środków na emerytury.
Obniżenie finansowania w tych sektorach przyczyni się do obniżenia deficytu budżetowego. Jeśli ustawa sporządzona przez ministrów Zapatero zostanie zaakceptowana przez parlament będzie to budżet najniższy od lat, a Hiszpanie będą musieli pogodzić się z niższym standardem życia.