Kryzys w strefie euro jest widoczny gołym okiem. Euroland z ustabilizowaniem waluty ma coraz większe trudności. W takiej sytuacji przewalutowanie wydaje się niczym innym, jak tylko strzałem w kolano.
Gołym okiem widać, że w eurolandzie nie dzieje się najlepiej. Kolejne państwa popadają w coraz większe tarapaty finansowe. O pomoc z Brukseli zmuszone były prosić juz Grecja i Irlandia. Specjaliści szacują, że w kolejce po unijną pożyczkę ustawia się już Portugalia.
Sprawa przyjęcia wspólnej europejskiej waluty regularnie powraca. Nie jesteśmy zobowiązani do jej przyjęcia, nie mamy więc granicznego terminu wyznaczonego przez UE. Być może więc na euro poczekamy jeszcze 10 lat, tym bardziej, że w obecnej sytuacji Bruksela nie zamierza naciskać na żaden kraj członkowski.
Jest budżet. Nie będzie prowizorium. Parlament Europejski doszedł do porozumienia z ministrami poszczególnych krajów członkowskich. To dobra wiadomość dla wszystkich i pewność, że finanse unijne będą stabilne.
O to od dłuższego czasu walczy Komisja Europejska. Teraz widać już postępy. Obecnie opłaty za roaming tanieją, a do 2015 roku mają być zlikwidowane lub bliskie zeru w całej Europie.
Mimo że w Polsce poczynania Jacka Rostowskiego jako ministra finansów nie zawsze są doceniane, w Europie zasłużyły na uznanie. Jak jest duże odzwierciedlił ranking europejskich ministrów finsnsów sporządzony przez brytyjski „Financial Times”
Środowisko naturalne jest dla Unii Europejskiej sprawą priorytetową. Dlatego też podejmują ona wszelkie niezbędne działania, które mają zapobiegać degradacji środowiska. Teraz UE przyjęła nowe rozporządzenie, które regulować będzie sprzedaż drewna w całej Wspólnocie.